Jest takie miejsce w Gdańsku, gdzie wszystkie dzieci najchętniej
spędzałyby całe dni, cały rok. Chętnie tu zaglądają zarówno miejscowi, jak i
turyści. Ale uwaga, jeśli wybieracie się na plażę i po drodze chcecie tu
wstąpić na chwilę, wiedzcie, że żadnemu rodzicowi jeszcze się nie udało z
Krainy Zabawy wyjść na plażę i na pewno nie tak po chwili.
Najlepiej zarezerwować na to sporo czasu, nawet cały
dzień. My spędzamy tu więcej czasu na zabawie niż w domu, a ten, jak nazywamy
Krainę „duży plac zabaw” jest dla nas nie mniej atrakcyjny w zimie, jak i w
lecie. Czasem jest mniej ciekawie tylko ze względu na to, że nie ma dzieci, z
którymi Emi mogłaby się bawić, szczególnie kiedy jest zimno i rodzice
niechętnie wychodzą z pociechami. Oczywiście mamy tu jednak mnóstwo stałych
bywalców w podobnym wieku do Emi, więc zazwyczaj nie narzekamy na brak
towarzystwa.
Drugą ekstremą są weekendy w sezonie letnim, kiedy
przychodzi tu zbyt wiele osób z dziećmi w różnym wieku i robi się tłok, w którym nie ciężko o wypadki.
Byłam nawet świadkiem kiedy rodzice zgubili dziecko, które po chwili się na
szczęście odnalazło. Dlatego w dni wolne staram się zorganizować tak nasze
zabawy, aby Krainę omijać. Zatem, polecam dni powszednie.
Co więcej, to fenomenalne miejsce jest dostępne dla
wszystkich, bez ograniczeń i bez żadnych opłat za wstęp i mieści się w Parku
Reagana w sąsiedztwie wielu innych atrakcji dla całej rodziny.
Bardzo
podoba mi się też to, jak rozdzielone są poszczególne obszary zabaw dla dzieci
w poszczególnych granicach wiekowych. Starsze dzieci raczej nie przeszkadzają
maluszkom i odwrotnie, skupiając się na swoich zajęciach. Ten niezwykły plac
zabaw zapewnia dużo zabawy i oferuje niezrównane możliwości do ćwiczenia
sprawności fizycznej.
Dzieci,
które na co dzień nie ćwiczą na podobnych wysokich konstrukcjach mogą mieć z
początku obawy. Ciągle to obserwuję, ale aby opanować wysokie konstrukcje z
ćwiczeniami równowagi potrzebny jest regularny trening…
Udanej zabawy!
Prześlij komentarz