Czarne
Mydło Babci Agafii - Wielkie Zdumienie
Czarne mydło w żelu
marki Babcii Agafii, które sprzedawane jest w krajach Unii Europejskiej, w tym
w Polsce, produkowane jest głównie przez firmę Eurobiolab w Estonii na licencji
rosyjskiej firmy Pervoye Reshenie. Można je używać do mycia ciała i włosów. Na
stronie żadnych z producentów, ani na etykiecie nie ma wzmianek o wspaniałych
zaletach przy stosowaniu tego kosmetyku. Tymczasem w sklepach internetowych żel
ten opisywany jest jako bardzo skuteczny środek wzmacniający włosy, działający leczniczo
na skórę, a nawet polecany na skórę z egzemą (skórę atopową).
O fantazji tych,
którzy opisują tak pięknie ten produkt w celach sprzedaży, przekonałam się
bardzo szybko po jego zakupie, chociaż już przez zakupem miałam wątpliwości co
do jego naturalności. Aby zauważyć, że nie jest to (w dosłownym znaczeniu tego
słowa) naturalny żel, wystarczy przeczytać skład:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Hydrogenated Starch Hydrolysate,
Cocamide DEA, Dimethiconol, Polyquaternium-44, TEA-dodecylbenzenesulfonate,
Cortusa Sibirica Extract*, Achillea Millefolium Flower Water*, Urtica Dioica
Extract*, Chamomilla Recutita Flower Water*, Salvia Officinalis Leaf Extract*,
Betula Alba Juice*, Melissa Officinalis Flower/Leaf/Stem Water*, Pulmonaria
Officinalis Extract*, Avena Sativa Kernel Extract*, Arctostaphylos Uva Ursi
Leaf Extract, Hyssopus Officinalis Extract*, Inula Helenium Root Extract,
Festuca Altaica Extract*, Rhodiola Rosea Root Extract*, Cetraria Islandica
Extract, Humulus Lupulus Flower Extract, Scutellaria Baicalensis Root Extract,
Pinus Sibirica Seed Oil, Quercus Robur Bark Extract*, Glycine Soja Oil*, Linum
Usitatissimum Seed Oil, Hippophae Rhamnoides Fruit Oil, Abies Sibirica Needle
Oil, Amaranthus Caudatus Seed Oil, Arctium Lappa Root Extract, Rosa Canina
Fruit Oil*, Juniperus Communis Fruit Oil, Sodium Shale Oil Sulfonate, Cera
Alba*, Malva Sylvestris Flower Extract*, Abies Sibirica Needle Extract,
Rosmarinus Officinalis Leaf Oil, Althaea Officinalis Leaf Extract*, Larix
Sibirica Wood Extract*, Gypsophila Paniculata Root Extract, Saponaria
Officinalis Root Extract*, Glycyrrhiza Glabra Root Extract*, Agrostis Sibirica
Extract*, Crepis Sibirica Extract*, Citric Acid, Parfum, Geraniol, Hexyl Сinnamal, Butylphenyl methylpropional, Linalool, Hydroxyisohexyl 3-cyclohexene Сarboxaldehyde, Methylisothiazolinone, CI 19140, CI 42090, CI
77492, CI 7749, CI 77499.
Naturalne ekstrakty to te zaznaczone gwiazdką *
Wersja rosyjska
mydła ma być rzeczywiście bardziej naturalna, bez alergennych składników i SLS
ale mnie się takiej nie udało zdobyć, bo w naszych sklepach króluje wersja
produkowana w Estonii, przed którą Was ostrzegam.
Moje testowanie nie wypadło dobrze, bo wady
mydła przewyższają zalety, które w tej sytuacji są dla mnie bez znaczenia... Za
każdym razem, kiedy używam żelu do mycia, moja skóra staje się bardzo
przesuszona, i zaczynam mieć z nią duże problemy, typowe dla skóry z egzemą,
czyli wysypki, swędzenie itp. czego nie łatwo się pozbyć. Po kilku pierwszych
problemach, nie od razu skojarzyłam działanie żelu i pogorszyłam sytuację,
aplikując go ponownie.
Konsystencja żelu sprawia, że ciężko się on rozpuszcza w wodzie, więc musimy chwilę popracować, by rozpuścić go w dłoniach zanim nałożymy do mycia włosów. Jednak nie lubię tego produktu nawet do mycia włosów, głównie z powodu marnych rezultatów. Przyzwyczajona jestem do nie używania szamponów, więc moje włosy są dość mocne, gęste, nie elektryzują się i mają odpowiednią objętość na głowie… Niestety, po mydle Babci Agafii moje włosy są dokładnie tak, jakby były umyte w zwykłym szamponie – tracą na objętości, przylegają do głowy i są jak płótno… Nie lubię takiego efektu. Nie do przyjęcia jest to, że to mydło do tanich nie należy i jak się okazuje w moim przypadku ze względu na nieprzydatność, nie jest warte żadnej ceny.
Konsystencja żelu sprawia, że ciężko się on rozpuszcza w wodzie, więc musimy chwilę popracować, by rozpuścić go w dłoniach zanim nałożymy do mycia włosów. Jednak nie lubię tego produktu nawet do mycia włosów, głównie z powodu marnych rezultatów. Przyzwyczajona jestem do nie używania szamponów, więc moje włosy są dość mocne, gęste, nie elektryzują się i mają odpowiednią objętość na głowie… Niestety, po mydle Babci Agafii moje włosy są dokładnie tak, jakby były umyte w zwykłym szamponie – tracą na objętości, przylegają do głowy i są jak płótno… Nie lubię takiego efektu. Nie do przyjęcia jest to, że to mydło do tanich nie należy i jak się okazuje w moim przypadku ze względu na nieprzydatność, nie jest warte żadnej ceny.
Prześlij komentarz