Tradycyjne Ciasto Świąteczne
Bez Spulchniaczy
Od kilku dni planowałam upiec ciasto
świąteczne i szukałam przepisów. Wtedy natknęłam się na jeden z nich bez
dodatku proszku do pieczenia i bez dodatku sody. Na początku nie wiedziałam co
o tym myśleć: błąd w przepisie? Ale zaraz, skoro ciasto to jest przygotowywane
od średniowiecza, zapewne wtedy powszechnie nie stosowano dzisiejszych ekspresowych
środków spulchniających. Pomyślałam, że nic nie szkodzi i mi spróbować bo
szansa na upieczenie czegoś jadalnego jest dość duża, a poza tym uwielbiam
eksperymentować i tak ciągle się czegoś uczę. Miałam upiec coś, co mniej
więcej przypominało tradycyjne angielskie świąteczne ciasto, a wyszło…
najlepsze w smaku ciasto, jakie jadłam. Nie
mogę uwierzyć, że tak dobrze smakuje. Swój przepis, jak zwykle traktuję dość
swobodnie i dowolnie w interpretacji z zachowaniem najważniejszych zasad
pieczenia ciast oczywiście. Składników nie odmierzałam bardzo dokładnie, a do
tego dodałam jeszcze parę kropelek ekstraktu waniliowego i roztrzepane jajko do
glazury, czyli na wierzch przed włożeniem do piekarnika. Wykorzystałam orzechy
laskowe, bo akurat takie miałam pod ręką, a do tego borówki mrożone.
Czasem pieczenia bym się nie sugerowała
bardzo, bo zależeć będzie od grubości ciasta i tego, jakie nam wyjdzie ciasto i
z jakich składników. Najlepiej kiedy już nabierze normalnego wyglądu, włożyć do
środka patyczek lub drewniany kijek i zobaczyć czy coś do niego się przykleiło
po wyjęciu. Jeśli nie, ciasto, jest gotowe. Oczywiście trudno się będzie oprzeć takiemu
luksusowi i wypiek zapewne zniknie po jednym dniu, tak, jak u nas.
Prześlij komentarz